Ocena apartamentu Mirty147

Witam. Serdecznie chciałabym Was przeprosić za to, że post się wczoraj nie pojawił. Milio obiecała, że wywiąże się z niego, jednak ku naszemu zaskoczeniu zrobiła inaczej, co niekorzystnie wpływa na jej sytuację, ale to już jej wybór. Także jeszcze raz bardzo przepraszamy.

Dzisiejszym postem będzie ocena apartamentu osoby o nicku Mirta147, zapraszam do lektury.

Pokój główny:

Pomysł miałaś dobry, meble są ok, jednak nie podobają mi się dodatki. O ile obraz, waza, zasłony czy poduszki są trafnie dobrane, to jeżeli chodzi o zegar, półkę i panele na ścianach zupełnie nie trafiłaś w przynajmniej mój gust. Radzę Ci pozostać przy takiej żółto-czarno-drewnianej kolorystyce i jej nie psuć takimi infantylnymi i kiczowatymi dodatkami.

Pokój pierwszy:

Na pierwszy rzut oka nie jest źle, jednak jest strasznie pusto z przodu. Radzę inaczej rozplanować to wnętrze i znów mamy tutaj nietrafione dodatki. Popracuj nad zagospodarowaniem miejsca i dodatkami.

Pokój drugi:

Masz całkiem dobry gust jeżeli chodzi o dobór mebli, jednak jak zwykle, z dodatkami nie jest już tak kolorowo. Z mebli nie pasuje mi tu tylko ten barek, jest trochę tandetny. Zupełnie zmieniłabym rzeczy na półkach bo tu kompletnie nie pasują. Umieść tam jakieś książki, czy świeczki. 

Pokój trzeci:

Tutaj niestety nie będę już tak miła i mówiła pojedyncze rzeczy, które bym tu zmieniła, bo, przykro mi jest to mówić, ale jak dla mnie calutkie wnętrze jest do wymiany. Podłoga stardollowa, jak już mówiłam w poprzedniej ocenie nie należy do najładniejszych, delikatnie mówiąc, a całe to wnętrze to jeden wielki misz-masz darmówek i niepasujących rzeczy. Radziłabym zamknąć ten pokój i zacząć go od nowa.

Mam nadzieję że post wam się miło czytało, liczę na komentarze i jeszcze raz przepraszam za wczoraj. Do następnego posta! ;)